poniedziałek, 13 czerwca 2011

Czekoladowa Pycha z truskawkami. Komu w drogę...

Przed Nami podróż. Większość zaplanowana... Zostały drobne zakupy, wieczorne pakowanie... i w drogę ;-) Jak zwykle denerwuję się lotem... Na rozładowanie emocji, specjalnie dla mnie - ode mnie -  słodki, kaloryczny deser! Z cyklu: raz się żyje!:-)
Składniki:
  • małe kawałki ciasta czekoladowego (u mnie resztka bezglutenowego)
  • lody śmietankowe z bakaliami
  • truskawki
  • śmietanka kremówka 30%
  • sos czekoladowy
Zostały mi resztki/brzegi ciasta czekoladowego z daktylami. Co by tu zrobić, żeby wykorzystać je jak najlepiej? Podać w deserze lodowym :-) Proste, banalne, a jednak rozpływasz się z radości przy każdej następnej łyżeczce! 
Przygotowanie: truskawki myjemy, osuszamy, kroimy w plasterki. Kremówkę ubijamy na sztywno. Ciasto podgrzewamy w piecyku/mikrofali/tosterze.  Gorące/ciepłe ciasto przekładamy do pucharków. Wsypujemy pokrojone truskawki. Dodajemy kilka łyżek śmietankowych lodów z bakaliami (rodzynki, orzeszki etc.). Lody chłodzą ciasto, dlatego szybciutko nakładamy bitą śmietankę, dekorujemy porcją truskawek, polewamy sosem czekoladowym. Jemy tak szybko, jak się da! Osobiście uwielbiam łowić jeszcze ciepłe ciasto!

Przepis dodaję do akcji shinju:
Truskawki 2011
***
Wracam za tydzień. Z nowym bagażem doświadczeń, nowymi wrażeniami, wspomnieniami (mam nadzieję :P). Mamy mało czasu, dużo planów. A najbardziej cieszą mnie wszelkie odwiedziny londyńskich knajp (w tym sporo serwujących dania bezglutenowe! :-) O wszystkim opowiem Wam po powrocie! Życzę Wam miłego, pełnego wspaniałych kulinarnych pomysłów tygodnia! 
Kasia

Ps. Komu w drogę, temu... :P

10 komentarzy:

  1. miłej wycieczki, bawcie się dobrze :) postawa od siebie dla siebie - najwspanialsza, jaką można mieć wobec siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda idealnie! :) czekoladowa pycha!
    przy okazji zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie: http://justmydelicious.blogspot.com/p/amica-integracje-kulinarne.html :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepyszny deser:)
    milej podrozy zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę wycieczki...jak bardzo, wiem chyba tylko ja sama ;-) Życzę zdobycia niezapomnianych wspomnień i wielu przeżyć...
    Z takim deserem to nawet pakowanie niestraszne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. szczęśliwej i pyyyyyyyyyyyyyysznej podróży :D

    OdpowiedzUsuń
  6. omomom, ja też lubię tak powrzucać pychotki do pucharków, nie dość, że pięknie wygląda taka pychotka to jeszcze jak smakuje!!!

    Szczęśliwej drogi już czas....

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com
    www.efektnimbu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. pycha:) truskawki rządzą:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie imienia lub pseudonimu.