środa, 15 lutego 2012

Żeberka w sosie słodko-kwaśnym

Orientalnie, przygotowanie trwa trochę dłużej nie zwykle, ale efekt równie pyszny co poprzednio. Trwam w azjatyckim uniesieniu kulinarnym ;-) Tylko wybierzcie dobre żeberka! Zaczynam żałować, że w dniu zakupu trafiłam na ostatni kilogram... Podaję przepis na podstawie książki "Dania z woka" na 4-6 porcji (chociaż zwiększyłam ilość składników dwukrotnie, i tak starczyło nam na 4 porcje)
Składniki:
  • 1 kg żeberek pokrojonych na małe porcje
  • olej roślinny lub arachidowy
Marynata:
  • 4 łyżeczki sosu sojowego (u nas bezglutenowy)
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 2 szczypty białego pieprzu
Sos:
  • 4 łyżki białego octu winnego
  • 4 łyżki cukru
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki ketchupu
  • 2 zielone papryki (u nas czerwone), pokrojone w większą kostkę
  • 2 małe cebule, pokrojone w kostkę
  • 2 marchewki, w cienkich plasterkach (u nas połówki)
  • 1 łyżeczka drobno posiekanego czosnku
  • 1 łyżeczka drobno posiekanego imbiru
  • 200 g ananasa w kawałkach
  • olej
Składniki przeznaczone na marynatę połącz w miseczce/kubku, po czym zalej nią żeberka i pozostaw na co najmniej 20 minut. W woku lub głębokiej patelni rozgrzej trochę oleju, wrzuć żeberka i smaż ok. 20 minut (osobiście smażyłam dłużej, ale być może ze względu na większe kawałki). Przewracaj je co jakiś czas, aby zarumieniły się z każdej ze stron. Usmażone żeberka zdejmij z patelni, odstaw, patelnię zaś przetrzyj.
W drugiej misce przygotuj sos: wymieszaj ocet, cukier, sos sojowy oraz ketchup, odstaw. W czystym woku/patelni rozgrzej około 2 łyżki oleju, wrzuć posiekaną paprykę, cebule oraz marchewki. Smaż około 4 minuty, co jakiś czas mieszając (jak zwykle wydłużyłam czas smażenia). Warzywa wyjmij, odstaw.
Wreszcie, w czystym woku rozgrzej kolejne ~2 łyżki olej i usmaż czosnek oraz imbir, aż zaczną wydzielać piękny zapach ;-) Oczywiście mieszaj, aby nic nie przypalić. Dolej uprzednio przygotowany sos, doprowadź do wrzenia, po czym dodaj kawałki ananasa.
Na koniec dorzuć żeberka oraz mieszaninę warzyw. Całość dokładnie wymieszaj. Ponieważ używałam ananasa z puszki, dolałam odrobinę zalewy do sosu, dla smaku ;-) Podawaj od razu, na przykład z ryżem.
Smacznego!
Wyszedł bardzo dobry sos słodko-kwaśny. W przypadku żeberek żałuję tylko, że mają z reguły mniej lub porównywalną ilość mięsa do kości ;-) Żeby nie było również wątpliwości, żeberek nie dusimy, zatem uprzedzam, że nie należą do najbardziej miękkich ;-) Mam nadzieję, że nie wszystkim jednak to przeszkadza :-) Aczkolwiek, oboje stwierdziliśmy, że kawałek wieprzowiny w takim sosie byłby zdecydowanie lepszy :P

12 komentarzy:

  1. Bardzo ładne, apetyczne zdjęcia. Podoba mi się to danie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolorowo i orientalnie. Bardzo lubię takie smaki i połączenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupne sosy slodko-kwasne nigdy mi nie podchodzily, zdecydowanie wole domowy wariant. Twoje zeberka prezentuja sie naprawde smakowicie, choc masz pewnie racje, ze kawalek wieprzowiny sprawdzilby sie lepiej (i nie wymagal od zebow tak ciezkiej pracy ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia boskie, Kasiu (to pierwsze powala z nóg!). A ja jeszcze nigdy nie robiłam żeberek azjatyckich, za to wiele razy takie duszone lub w piekarniku i przyznaję, że lubię tylko takie całkiem miękkie, z mięsem odchodzącym od kości... Ale nie powiem, takich też bym spróbowała. ;) Pozdrowionka ciepłe! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od czasu do czasu bardzo lubię skubnąć żeberka. Lubię słodko-kwaśne smaki, więc w takiej odsłonie bardzo mi odpowiadają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dzięki dziewczyny za komentarze i odwiedziny :)

    Maggie, to prawda, kawał mięsa w całości sprawiłby się lepiej w takim sosie :)

    Kasiu, dzięki! moja Mama robi tradycyjne duszone, i też wolę takie z odchodzącym mięsem od kości... ale ten przepis chyba wymagał takich jakie uzyskaliśmy ;)

    Pozdrawiam Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  7. W ten sposób żeberek jeszcze nie przyrządzałam. Dzięki za pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę Aniu :) dla mnie to też była nowość

      Usuń
  8. Właśnie będę wypróbowywał tego przepisu na żeberka mam nadzieje że moje wyjdą równie apetycznie :) Pozdrawiam gorąco JaRo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siema :) cieszę się, że spodobał Ci się ten przepis :) mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :) nie mniej uprzedzam raz jeszcze, że oprócz tradycyjnego dłubania, tak przyrządzone żeberka są twardsze niż tradycyjne. Pozdro :)

      Usuń
  9. Żeberka wyszły niesamowite po prostu cud miód i orzeszki hahaha uwielbiam mięso które jest twardsze mi ten przepis bardzo przypadł do gustu polecam wszystkim swoim znajomym :):) Pozdrawiam JaRo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie gadaj, zrobiłeś? :) bardzo się cieszę, że mimo twardszego mięcha, żeberka Ci smakowały :) Polecam się na przyszłość :) I pozdrawiam Cię serdecznie życząc samych kulinarnych sukcesów :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie imienia lub pseudonimu.