Nazwa ryby po grecku zastanawia, a jej podawanie budzi pewne kontrowersje. Można ją bowiem podać na zimno bądź ciepło. Pan Kuroń pisze "Jeżeli dusimy ją [rybkę] razem z warzywami, to jest to wariant na gorąco, podawany jako danie obiadowe". U nas jest zawsze na ciepło. Podaję maminy przepis na 10-12 porcji lub więcej
Składniki:
- 1,5 kg ryby w filetach (dorszcz, morszczuk, mintaj)
- mąka bezglutenowa
- 2-4 jajka
- bezglutenowa bułka tarta do smażenia filetów
- około 1,5 kg marchwi
- 2 cebule
- 1 korzeń pietruszki
- 1/4 szt. selera
- 1-2 litrów zagotowanej wody do zalania warzyw
- 1 łyżka oleju
- garść ziela angielskiego
- kilka sztuk liści laurowych
- 2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżka oleju
- 1 słoik koncentratu pomidorowego 190 g
- sól ipieprz do smaku
Obierz warzywa, zetrzyj na tarce o dużych oczkach (również cebulę). Warzywa przełóż do głębokiego garnka, zalej gorącą wodą, dodaj ziela angielskie, liście laurowe, sól, 1 łyżkę oleju.
Całość gotuj 10-15 minut na średnim ogniu, aż warzywa zmiękną. Dodaj 1 słoik koncentratu pomidorowego, wymieszaj. Dopraw solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Całość zagotuj, po czym lekko oprósz mąką w celu zgęstnienia zalewy. Odstaw.
Przygotowanie filetów: rybę pokrój w kostkę lub prostokąty, oprósz solą oraz pieprzem. Następnie każdy kawałek obtocz w mące, po czym w rozmąconych jajkach, i na koniec w bułce tartej.
Przygotowane filety smaż na rozgrzanym oleju na złoty kolor, odstaw. W głębokim naczyniu ułóż warstwami zalewę marchewkową, usmażone filety, ponownie zalewę. Przechowuj w lodówce. Smacznego!
Smak samej ryby zależy oczywiście od rodzaju filetów, jakie kupicie. Morszczuk będzie bardziej intensywny od soli, chociaż osobiście uważam, że dorszcz będzie smaczniejszy zarówno od soli, jak i morszczuka i mintaja. Zalewa miękka, porządnie doprawiona. Ostrożnie nakładajcie porcje na talerze, aby kawałki ryby nie rozpadły się. Na ciepło, czy zimno, taka ryba na Święta Bożego Narodzenia musi być!
Opisaną rybkę jadłem w wigilie i polecam - bardzo dobra :-).
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam ryby po grecku wiec nie wiem czy powinna byc na ciepło czy na zimno :) Jadłam ją tylko raz i chyba (chyba :)) była na zimno...
OdpowiedzUsuńW każdym razie wygląda pysznie i przepis warty jest zapamiętania :)
Pozdrawiam :)
ja lubię na zimno. oczywiście zrobioną przez Mamę :-)
OdpowiedzUsuńach, jaka smakowita ta Twoja rybka:) narobilas mi smaku, mniam:)
OdpowiedzUsuń