Dzisiaj będzie po śląsku. Przepis znany chyba większości z Was, w szczególności dopracowany przez śląskie gospodynie. I chociaż ze Śląska nie pochodzę, zdarza się, że właśnie te kluski pojawiają się na stole w moim domu rodzinnym, zawsze jako dodatek do mięs z ciemnym sosem. W przypadku tych klusek najbardziej cieszy mnie fakt, że wyrobione ciasto opiera się o dodatek mąki ziemniaczanej, która jest de facto bezglutenowa :-) Podaję przepis Maminy na co najmniej 120 klusek :-)Składniki:
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 3/4 szkl. mąki ziemniaczanej + do podsypania
- 1-2 jajka (u nas 2)
- szczypta soli
Zastanawialiście się kiedyś, po co robimy w nich wgłębienie? Kluski z reguły podaje się z mięsem i sosem. Dziurka oczywiście zatrzymuje sos :D Genialne w swej prostocie. U mnie jednakże gołe, dumnie pokazujące wgłębienia ;-)
A tak poważniej, może ktoś z Was skorzysta kiedyś z prostego przepisu na te kluchy. Polecam, życzę smacznego i pozdrawiam!
Ps1. Karkówka i buraczki na zdjęciu oczywiście Mamine ;-) Mam nadzieję, że kiedyś zdobędę tajemną wiedzę dobrego pieczenia mięs :-)
Ps2. Ślązaków proszę o wyrozumiałość, jeśli napisałam jakąś głupotkę na temat ich regionalnego dania ;-) Ciekawostki mile widziane, piszcie!
Świetne. Bardzo je lubimy!:)
OdpowiedzUsuńFajna masowa produkcja :)
OdpowiedzUsuńMamine przepisy - bezcenne! Zdjęcia super:-)
OdpowiedzUsuńA ja jestem chyba jedna z nielicznych osob, ktore klusek slaskich nigdy nie jadly. I powtarzam sobie, ze pora to zmienic, ale jakos czasu brakuje... Twoje kluski wygladaja bardzo zachecajaco!
OdpowiedzUsuńpiękne kluseczki :))) bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńUwielbiam kluski śląskie :D U nas w proporcjach 4:1. I jak dla mnie najlepsze solo ze skwarkami lub podsmażoną cebulką.
OdpowiedzUsuńdziękuję dziewczyny :*
OdpowiedzUsuńDlaczego kluski śląskie proponujecie z dołeczkami,mieszkam na Śląsku Opolskim i tu kluska śląska z dołkiem to profanacja. Pytam gospodyń
OdpowiedzUsuńŚlązaczek i każda twierdzi , że prawdziwa kluska śląska jest bez dołeczka
drogi Anonimie, dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz :) Sama jestem ciekawa, dlaczego w takim razie kluski w większości przepisów, czy też podawane tak kluski w restauracjach, mają dziurki?? Tak jak napisałam, nie jestem ze Śląska, dlatego bardzo cieszy mnie Twój komentarz :) no i ta wiadomość, że kluska śląska jest bez dołeczka!
UsuńMoże faktycznie tylko się tak "utarło/przyjęło", że mają dołeczek, podczas gdy tak jak Wasze Gospodynie wiedzą, że to "profanacja" :) Przyznam, że bardzo mnie zaciekawiła/eś :)
Pozdrawiam Cię i bardzo proszę o pozostawianie swojego imienia lub pseudonimu.
Takie kluski to na gornym slasku. Jak najbardziej z doleczkiem!
Usuńprzyznaję, że jakiś czas temu czytałam o kuchni na Śląsku i oczywiście było wspomnienie klusek białych i szarych. I białe miały dołeczki. Moi koledzy z pracy, którzy pochodzą z tamtych rejonów również kojarzą śląskie z dołeczkami.
UsuńDziękuję za informację, że na Górnym Śląsku takie kluchy przygotowywane są z dołeczkiem! Dzięki :)