Prosty i szybki wypiek Bożonarodzeniowy. Możnaby napisać, że dla zabieganych. Ale jak tu nie być zabieganym, kiedy dookoła tyle się dzieje, praca, zakupy, prezenty, choinka, stłuczona bombka. Ale piernika nie może zabraknąć. Podaję autorski przepis na piernik bezglutenowy z rodzynkami topionymi w winie, na małą blaszkę o wymiarach 23cm x 9 cm
Składniki:
- 1 i 1/2 szkl. mąki bezglutenowej (użyłam mix.C, f.Schar)
- 3/4 szkl. cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 płaskie łyżki przyprawy do piernika
- 1/2 fil. rodzynek (lub więcej) zalanych 1 łyżką czerwonego wina
- 100 g masła w temperaturze pokojowej
- 2 jajka
- 2 łyżki miodu
W misce utrzyj masło (ważne aby było miękkie) z cukrem trzcinowym. Możesz posłużyć się mikserem, ucieraj 2-3 minuty. Wbij jajka na raz, zmiksuj. W drugiej misce wymieszaj mąkę, sodę, proszek do pieczenia. Rodzynki zalej czerwonym winem. Myślę, że można zdecydowanie zwiększyć ilość rodzynek do pojemności całej filiżanki.
Do mieszaniny z jajkami wlej miód, wsyp przyprawę do piernika, zmiksuj. Wreszcie dosypuj partiami mieszaninę z mąką, stale miksując na małych obratach. Ciasto będzie gęste. Na koniec dorzuć winne rodzynki, wmieszaj je w ciasto. Blaszkę wysmaruj margaryną, obsyp bułką tartą.
Przełóż do niej ciasto za pomocą łyżki. Piecz w rozgrzanym piecyku w temperaturze 180°C przez 40-45 minut lub aż do tzw suchego patyczka. Podawaj otudzone, posypane cukrem pudrem. Smacznego!
Brakowało mi tak prostego przepisu na piernik. Jest miękki od początku do końca swego istnienia, co mnie bardzo cieszy, ponieważ preferuję miękkie pierniki niż ciężkie i zbite. Żałuję tylko, że nie wrzuciłam więcej rodzynek, co nadrobię przy następnej okazji. Wspaniały przepis dla zapracowanych, których nie nudzi smak prostego piernika. Nie jedni zapewne już są znudzeni takimi prostymi przepisami ;-)
Pozdrawiam wszystkich!
Prezentuje się wspaniale :]
OdpowiedzUsuńdziękuję KArmelitko :)
UsuńOch,zapowiada się fantastycznie z tymi winnymi rodzynkami!:)
OdpowiedzUsuńo tak, ja już jestem po pieczeniu drugiego :D
UsuńPięknie wygląda ten pierniczek, a te rodzynki... pyszności :)
OdpowiedzUsuńa były pyszności ;) pozdrowienia!
UsuńO! Ja też mam dzisiaj za sobą piernik! :) Rodzynki w winie? Brzmi ciekawie. Jest duża różnica w smaku? Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńdelikatna różnica. Chociaż piekłam go już drugi raz i dałam więcej rodzynek i wina ;) im więcej, tym intensywniejszy smak
UsuńJa wczoraj upieklam staropolski - wylezal swoje na balkonie :) Ale warto miec pod reka przepis na taki szybki piernik. Nigdy nie wiadomo, kiedy sie przyda.
OdpowiedzUsuńoho leżący! super :) ja nie wiem MAggie, skąd Ty bierzesz tyle tej energii i czasu na Twoje pyszności :*
UsuńWłaśnie. Ja o staropolskim zapomniałam. Może skuszę się na taki piernik? cholera, jest tyle pyszności, które chciałabym upiec w Boże Narodzenie,a czasu coraz mniej!
UsuńMagicznych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo serdeczności i miłości w nadchodzącym Nowym Roku
OdpowiedzUsuńdziękuję Ivko, i Tobie najlepszego!
Usuń