Dorada pieczona w soli

Troszkę sceptycznie podchodziłam do pieczenia ryby w kilogramie soli. Obawiałam się, że mocno przejdzie jej smakiem. Nic bardziej mylnego! Co więcej, ryba wyszła bardzo delikatna i soczysta. Inspirację znalazłam u Karola Okrasy, jednak poniższy przepis nie jest odzwierciedleniem oryginału, na 2-4 porcje. 

Składniki:

• 2 wypatroszone dorady w całości
• pół cytryny pokrojonej w półplasterki
• 2 ząbki czosnku, obrane i pokrojone w plasterki
• 1 łyżeczki oliwy
• kilka gałązek koperku, posiekanych
• kilka gałązek pietruszki, posiekanych
• kilka gałązek świeżej kolendry, posiekanych
• 1 łyżeczka mielonej kolendry
• 3 białka
• 1 kg soli
• 20-30 ml zimnej wody
• świeżo mielony pieprz

Przygotowanie:

Rozgrzej piekarnik do 200°C. Dorady wymyj pod bieżącą wodą, wytnij skrzela i oczy, wytrzyj do sucha papierowym ręcznikiem. W miseczce wymieszaj cytrynę, czosnek, oliwę, szczyptę mielonej kolendry i pieprzu oraz zioła - zużyłam mniej niż pół pęczka każdego z ziół. Każdą rybę nafaszeruj marynatą.

Jeden kilogram soli wsyp do miski, dodaj pozostałą część mielonej kolendry, następnie dodaj niewielką ilość wody, wymieszaj. Białka ubij na pianę, dodaj do soli, wymieszaj.

Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, po czym nałóż około jedno-centymetrową warstwę mieszanki solnej na długość ryby (bez głowy i ogona). Ułóż dorady, następnie przykryj całą ich powierzchnię resztką masy solnej  (z pominięciem pyska i ogona).

Piecz w rozgrzanym piekarniku przez 35-45 minut. W między czasie ugotuj ziemniaki, przygotuj ulubioną surówkę. Upieczoną rybę wyjmij na blaszce z piekarnika, sól rozbij za pomocą noża, odłam delikatnie skorupę.

Zdejmij skórę (w całości nie wygląda tak okazale jak usmażone gronko ;) ale uwierzcie mi, że jest bardzo dobra!), kawałki ryby podawaj od razu z przygotowanymi ziemniaczkami i surówką. Smacznego!

Ryba upieczona w soli jest wyśmienita. Moim zdaniem jest zdecydowanie smaczniejsza niż tradycyjnie smażona na patelni, pozostaje soczysta i bardzo delikatna. Jest po prostu pyszna!