Najczęściej, bo najprościej, rybę smażę w panierce na złoto, po czym zajadam ze świeżą kapustą i ziemniakami lub pieczywem. Tym razem jednak, postawiłam na rybę duszoną z warzywami, z przewagą pomidorów. Łagodnie doprawiona, delikatna. Inspiracją były przepisy shinju z Kuchennych Wędrówek oraz Kevina z Closetcooking. Powstało coś pomiędzy, z dodatkiem pora. Podaję przepis maksymalnie na 4 porcje.
Składniki:
- 500 g filetów rybnych
- 400 g pomidorów śliwkowych z zalewą
- 1 dodatkowy pomidor (opcjonalnie)
- 1 żółta papryka
- 1 por
- 1 czerwona cebula
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 pęczek koperku
- 1/2 płaskiej łyżeczki oregano
- 1/3 łyżeczki bazylii lub posiekana świeża
- 1/2 szkl. wody
- 2 łyżki oliwy
- sól i pieprz
Rozmrożone filety pokrój w większą kostkę, oprósz solą i pieprzem. Pomidory, paprykę (wydrąż nasiona) i czosnek (obierz ze skórek) pokrój w kostkę. Cebulę obierz, posiekaj w piórka, por w krążki (bez liści). W głębokiej patelni rozgrzej oliwę, wrzuć cebulkę, zeszklij. Dodaj czosnek, smaż dodatkową minutę, dwie, mieszając.
Dorzuć paprykę oraz pokrojony por. Całość smaż kilka minut, mieszając. Wlej pomidory z zalewą. Ponieważ wypadło całkiem sporo cebulki i pozostałych warzyw, zastanawiałam się nad dodaniem dodatkowej puszki pomidorów. W lodówce jednak krył się świeży pomidor, sparzyłam go, pokroiłam, dodałam. Wybór między dodaniem świeżych pomidorów, a dodatkowej porcji pomidorów z puszki pozostawiam Wam.
Dolej 1/2 szklanki wody, wsyp przyprawy, dodaj posiekany koperek (zostaw kilka gałązek do podania) zamieszaj, zagotuj. Dorzuć rybę, wymieszaj delikatnie, po czym duś ją pod przykryciem 10-15 minut, mieszając okazjonalnie.
Dodatkowe 5 minut przed podaniem, duś pod niepełnym przykryciem, aby nadmiar wody wyparował, sos delikatnie zgęstniał. Podawaj od razu, ze świeżymi ziemniaczkami lub pieczywem. Smacznego!
Ryba ma niebanalny smak. Przyznaję, jestem przyzwyczajona do chrupiącej panierki, w związku z czym ryba duszona jest dla mnie wyjątkowo nową potrawą. Wyszła bardzo łagodna, może zbyt łagodna. W oryginalnym przepisie Kevina, były również płatki chilli, które celowo pominęłam po ostatniej piekielnej uczcie.
Warzywa miękkie, ale nie rozgotowane. Ryba delikatna, zabarwiona na czerwono, z nutą pomidorów. Warto dodać świeże bazylię oraz oregano -jeśli akurat macie w domu. Niewątpliwie nadałyby rybie dodatkowego aromatu. Polecam wszystkim otwartym na nowe smaki i kuchenne wariacje z rybą w roli głównej.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Przepis dodaję do akcji:
Kasiu,
OdpowiedzUsuńtaki gulasz to naprawdę pyszny posiłek!
Świetny pomysł na rybę.
pamiętałam, że shinju robiła rybkę w pomidorach, postanowiłam trochę poszerzyć zakres warzyw. Dobra inspiracja, ale zważywszy na fakt, że większość z nas rybę smaży - wiem, że ta propozycja nie wszystkim się spodoba. W końcu to ryba duszona. Ale cieszę się, że Ci się spodobał!
UsuńU nas w domu trwa akcja no polub, no polub rybę. Udało mi się już wprowadzić do naszego menu w tygodniu 2 dania rybne. Fakt trzeba się przyzwyczaić, my też zaczynaliśmy od klasyki tematu czyli filet + surówka, teraz jest już lepiej :) Z pewnością skorzystam z przepisu. Pozdrawiam serdecznie kamila
OdpowiedzUsuńno no zdrowa akcja w domu :) u nas często jest klasyka. Ale zawsze smakuje ;) tymczasem mieliśmy rybną niespodziankę ;) dziękuję i pozdrawiam!
UsuńUwielbiam przepisy Kevina. Podoba mi się Twoja rybna wariacja;)
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu odwiedziłam jego stronę :) świetna :) pozdrawiam!
UsuńPyszne! nigdy gulaszu rybnego nie robiłam, faktycznie, podobnie jak Ty - tradycyjnie na złoto plus kapustka i ziemniaczki. Ale odmiana jest bardzo dobra i jak widać bardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńto było danie z cyklu 'ryzyk fizyk' :P wyszło niebanalnie! :)
UsuńWspaniałe danie! Dziękuję za dołączenie do akcji :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu! pamiętam zeszłoroczną (mam nadzieję, że nic nie mylę?) i cieszę się, że i tym roku ją organizujesz :)
UsuńA ja wlasnie ryb w panierce nie lubie, za to takie dania - jak najbardziej! Zapisuje, wyprobuje juz wkrotce :)
OdpowiedzUsuńohoo to mnie teraz zaskoczyłaś :) to może Ci się ta propozycja duszonej rybki przypadnie do gustu :)
UsuńHej :) wczoraj pytam się mojego partnera co by chciał na obiad. A on mówi gulasz rybny, i po chwili pyta się czy jest w ogóle coś takiego. Więc wpisałam w wyszukiwarkę, wyskoczyła mi kilka przepisów, jednak Twój najbardziej mi się spodobał. Troszkę go zmodyfikowałam tzn dodałam więcej oregano i bazyli, i 1/3 kostki rosołowej. A ryba to u mnie mrożone filety z mintaja. Nigdy nie myślałam że można zrobić coś takiego jak gulasz rybny. Miło się zaskoczyłam, stosując Twój przepis. Danie jest przepyszne :) lekkie, delikatne a zarazem syte. Gratuluje Ci pomysłu, i dziękuje że go tu umieściłaś, odkryłam nowy, inspirujący smak. Pozdrawiam :) Marta
OdpowiedzUsuńWitaj Marto! Bardzo dziękuję Ci za komentarz. Zawsze jest mi bardzo miło, jeśli ktoś informuje mnie o wypróbowaniu przepisu, a jeszcze milej, kiedy mu smakuje :) pamiętam moją obawę o smak gulaszu rybnego, ponieważ z reguły smażę rybę na patelni, a tutaj jest duszona - jak dla mnie pomidory są niezbędne. Cieszę się, że Wam smakował. To się Twojemu Połówkowi udało trafić w gulasz rybny ;-) Pozdrowienia!
Usuń