Jestem zwolennikiem szybkich wypieków. I naprawdę lubię, kiedy nie muszę używać miksera, a mogę wymieszać wszystko drewnianą łyżką w jednej misce, po czym przelać do foremki. W tym przypadku uroczych foremek do tartaletek. Każdy łasuch poczuje się wyjątkowo. Plasterki brzoskwiń wspaniale wkomponowały się w pomarańczowe ciasto. Podaję autorski przepis na 6 babeczek w foremkach do tartaletek.
Składniki:
- 1/2 szkl. mąki bezglutenowej (u nas mix.C)
- 6 łyżek cukru trzcinowego
- 1 jajko
- 1/4 kostki masła
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- chlust mleka
- skórka z 1 pomarańczy
- plasterki z 1-2 brzoskwiń
Masło rozpuść w rondelku, ostudź. W misce wymieszaj masło z rozbitym jajkiem, wlej odrobinę mleka. Wsyp cukier, wymieszaj. Wystarczy łyżka :-) Wsyp mąkę, proszek do pieczenia, szybko zamieszaj. Na koniec wrzuć skórkę pomarańczową, którą rozprowadź w miarę równomiernie w masie ciasta. Powinieneś otrzymać gęste ciasto, do nakładania łyżką. W razie potrzeby dosyp łyżkę mąki, zamieszaj.
Foremki do tartaletek wysmaruj margaryną, obsyp bułką tartą. Do każdej nałóż po 1-2 łyżek ciasta. Brzoskwinie obmyj, rozkrój, wypestkuj, po czym pokrój w plasterki. Ponakładaj po 3-4 plasterki do każdej babeczki.
Piecz w temperaturze 190-200°C przez 20-25 minut (do tzw. suchego patyczka). Po upieczeniu babeczki powinny swobodnie wypadać z foremek. W razie potrzeby, ostukaj foremki po bokach, po czym odwróć do góry dnem w celu uwolnienia babeczki. Ostudzone babeczki posyp cukrem pudrem. Smacznego!
Są puszyste, mięciuchne, słodkie i po prostu pyszne! Będą Wam smakowały. Osoby nie będące na diecie, mogą spokojnie zastąpić mąkę na pszenną, np. tortową.
Polecam i pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Przepis dodaję do akcji:
Wygladaja apetycznie! Az trudno uwierzyc, ze takie to proste...
OdpowiedzUsuńano racja :) w tym przypadku takie proste, a takie dobre ;) pozdrowienia Maggie!
UsuńSuper:) Musiały smakować:)
OdpowiedzUsuńdziękuję! bardzo smakują!! Mój Połówek za nimi przepada!!
UsuńPyszne i śliczne!
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię technicznych urządzeń w kuchni.
Wydaje mi się,że z nich wychodzą potrawy bez duszy...
witaj Amber! dziękuję Ci pięknie za odwiedziny :) ja uwielbiam takie proste pieczenie... chociaż po mikser też sięgam, jeśli trzeba lub jeśli mam zdecydowanie za dużo wolnego czasu na przygotowanie wypieku ;) ale że lubię szybko zajadać się słodkim, preferuję jak najszybsze przygotowanie :P
Usuńkocham Twoje zdjęcia, to że nie ma kroku po kroku, tylko cały stół potrzebnych produktów. To takie Twoje ;) a pomarańcza w cieście - no podbiłaś moje podniebienie ;)
OdpowiedzUsuńcześć młoda mężatko :) ja uwielbiam ciasta nutą cytrusową ;) zdjęcia etapów staram się przedstawiać na tyle, na ile pozwala mi czas i ochota ;) zawsze zaczynam od blatu ze wszystkimi produktami :) buziaki!
UsuńMniam, powinnam poprosić byś mi coś pysznego na spotkanie przywiozła :P W każdym razie genialnie te babeczki wyglądają. I fajne foremki babeczkowe masz.
OdpowiedzUsuńhej shinju, jednak wróciliście wcześniej? Ja dzisiaj miałam gości :) faktycznie trzeba było wziąć babeczki, bo są dużo lepsze niż szarlotka, którą jadłyśmy :P foremki kochana jak do małych tart :) dziękuję za wszystko :*
UsuńPyszne te babeczki, aż od razu nabrałam ochoty na brzoskwinie i poszłam do kuchni po nektarynkę :) Wypatrzyłam też miseczkę z granatowym brzegiem, chyba mam taką samą, ma ona po boku kotwicę?:)
OdpowiedzUsuńhej ho dziewczyny! owocowo, prawda? :) nie ma kotwicy ;)
UsuńSuper babeczki, wrzuciłabym tylko inne owoce, bo brzoskwini nie lubię np. śliwki
OdpowiedzUsuńwitaj Ivko! dziękuję za komentarz! wrzucać śliwki i piecz :) będzie pysznie!
Usuńdziękuję Dusiu!
OdpowiedzUsuńKasiu,
OdpowiedzUsuńświetna strona :) i przepisy dziś zajadamy kwaśnego klopsa z Męże, :)
Mam pytanie czy mąkę bezglutenową można zastąpić zwykłą pszenną?
Monika :)
Witaj Moniko!
UsuńDziękuję za miły komentarz. Zawsze możesz zastąpić mąkę bezglutenową mąką pszenną :)) zachęcam do pieczenia!
ps. Kwaśny klops rządzi! :)