Dzisiaj pierwszy raz sama robiłam pierogi, od początku do końca (oczywiście pod okiem mamy ;-) ale SAMEMU!). Jest to najlepszy przepis na pierogi, jaki wpadł w nasze rodzinne ręce, a pochodzi od cioci Jadzi (pozdrowienia ;-) Ciocia jest siostrą mojego taty, córką babci Geni i to właśnie ona nauczyła ją prawdziwego pichcenia... Mieszkali w małej polskiej wiosce na południu Polski, a wszystkim chyba wiadomo, że świeże wiejskie jedzonko jest wyborne! Babcia odeszła od nas kilka lat temu, ale jej przepisy i związane z nimi i nią samą wspomnienia pozostały. Pamiętam, jak robiła domowy makaron, lepiła ciasto, wałkowała, cięła na paski i układała na starym stole w kuchence, lub na ścierkach na starej sofie ;-) aż się łezka w oku kręci, mimo to, uśmiecham się do tych wspomnień. I makaron kiedyś też zrobię! A co! Tymczasem, pierożki! (wyszło równo 55 pierogów)
Ciasto:
- 400 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 2 całe jajka
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 2 łyżki oliwy
Farsz:
- 500 g mielonego ugotowanego mięsa z karkówki
- 2 średnie cebule
- kilka łyżek ciepłego rosołu, bulionu, lub wody
- sól i pieprz
Opcjonalnie do podania:
Przygotuj ciasto: rozsyp na stolnicy mąkę, dodaj sól, zrób w środku mąki dołek. W małej misce roztrzep jajka, wlej troszkę ciepłej wody, wymieszaj, po czym przelej w dołek uformowany z mąki. Dolej 2 łyżki oliwy. Wszystkie składniki zagnieć jedną ręką, drugą dolewaj co jakiś czas wodę (musi być ciepła, jeśli ostygnie - wymień) lub podsypuj mąkę, jeśli ciasto będzie się za bardzo lepiło. Ciasto powinno być lekko sprężyste. Nie może być jednak ani twarde ani mocno zbite, dlatego dolewamy ciepłą wodę i szybko zagniatamy. Ciasto przykryj ściereczką, żeby nie wyschło.
Przygotuj farsz: posiekaj drobno cebulkę i podsmaż z masełkiem na
patelni. W dużej misce wymieszaj gotowane mielone mięso (zawsze kupujemy
mięso w kawałku, gotujemy z kapustą i rodzynkami, następnie mielimy
mięso wraz z podsmażaną cebulką za pomocą "wilka", tj. elektrycznej
maszynki do mielenia mięsa; jak ja to mówię "wiesz co jesz") z cebulką,
wlej kilka łyżek rosołku lub ciepłej wody. Dopraw solą i pieprzem,
posmakuj. Farsz nie będzie się lepił, nie musisz dodawać ani bułki
tartej ani jajek.
Odkrój kawałek ciasta (1/3), rozwałkuj na grubość ok. 2-4 mm. Za pomocą szklanki wykrawaj krążki, po czym nakładaj łyżeczką farsz na jednej połowie każdego krążka. Dokładnie zlep brzegi. Następnie przyciśnij delikatnie widelcem, żeby się lepiej trzymały (i wyglądają ładniej ;-) Postaraj się nie przekłuć ciasta widelcem, w przeciwnym razie farsz wyleci z pierogów w trakcie gotowania. Pozostałą z wykrawania krążków część ciasta zagnieć ponownie i powtórz czynności lepienia pierogów.
W dużym garnku zagotuj wodę, osól, dodaj 2 łyżki oliwy (lub oleju). Kiedy woda zawrze, zmniejsz nieco gaz, wrzucaj delikatnie pierogi (przeważnie wrzucamy max. 15 na jedno gotowanie). Powoli zamieszaj drewnianą łyżką, zapobiegając sklejeniu pierogów w garnku, gotuj. Kiedy pierogi wypłyną na wierzch, gotuj je jeszcze ok. 10 minut na średnim gazie (woda nie może wrzeć, bo pierożki się rozpadną).
Kolejny etap: hartowanie. Za pomocą łyżki cedzakowej przenieś pierożki do garnka z zimną wodą, potrzymaj je 2 minutki. Zapobiegniesz w ten sposó sklejeniu się pierogów. Przełóż pierożki do miski. Pierogi podawaj z masełkiem lub/i podsmażonym boczkiem.
W tym celu pokrój boczek w paseczki, podsmaż z masłem na patelni (~7 minut, aż stwardnieje, tylko nie spal :P Moja rodzinka i ja preferujemy pierożki z podsmażonym boczkiem. Pierożki charakteryzują się zarówno miękkim ciastem jak i farszem.
Wyglądają wprost przepysznie <3
OdpowiedzUsuńDroga Kate! Szukałam u ciebie pierogów w nadziei na przepis bez glutenu. Wyszły mi już muffinki i rolada z twoich przepisów a to się nie zdarza:D czekam na przepis na pierogi bezglutenowe dla lewych rączek kulinarnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, postaram się wrzucić przepis na pierogi bezglutenowe niebawem. Dziękuję za odwiedziny. Życzę samych sukcesów w bezglutenowej kuchni :)
Usuń