Zdecydowanie jestem zwolenniczką tradycyjnych, słodkich ciast. Kiedy w zeszłym tygodniu odwiedziłam Szymona, upiekłam brownies z chilli... Było... Ostre, pikantne, wg mnie niezjadliwe! Dlatego w zeszłą sobotę wróciłam do najprostszego, polskiego ciasta, które zawsze wychodzi: szarlotki! Bardzo kruche, bardzo jabłkowe, z nutą wanilii i cynamonu. Bardzo Nasze bezglutenowe ;-) Na blaszkę o wymiarach 17cm x 24cm
Ciasto:
- 250 g mąki bezglutenowej (użyłam mleczną)
- 125 g miękkiego masła
- 1 jajko
- 50 g białego cukru
- 1 op. cukru waniliowego
Nadzienie jabłkowe:
- 1 kg jabłek
- 2 łyżeczki cynamonu (ilość wedle uznania)
- 1 op. cukru waniliowego
- 120 g białego cukru
- cukier puder do posypania
Wyszły mi nawet ponad 2 godziny, ponieważ wyciągnęłam Szymona na spacer do lasu :-) Było ślicznie... Słonko, świeże leśne powietrze, i ani żywej duszy prócz Nas. A kiedy natrafiliśmy na jakąś starą chatkę, niemal rozpadającą się, zaczęliśmy rozmawiać o Blair Witch Project :D Na szczęście pogoda dopisywała i świeciło piękne słońce, w związku z czym AŻ tak nie wariowałam słysząc szmery, szelesty, nagłe odgłosy ptaków (wcale nie ćwierkających). Zdecydowanie oglądanie mniej czy bardziej poważnych horrorów nie jest moją mocną stroną :D
***
***
Z pozostałej części ciasta planowałam zrobić kratkę... Jednak w trakcie wałkowania i rozpadu pasków z ciasta bezglutenowego, poddałam się, i jeszcze chłodne ciasto starłam na tarce... Chyba jedyne rozsądne wyjście dla tego ciasta eh...
Aktualnie jestem zauroczona piosenką Ani Dąbrowskiej... Nigdy nie mów Nigdy... Większość piosenek Ani bardzo mi się podoba... Tak jak ona sama, tak i kolejna jej piosenka jest bardzo charakterystyczna, i słucham jej od pewnego czasu w zapętleniu :P
Ile razy zdarzyło się Wam powiedzieć "nigdy więcej"? "Nigdy" obok "żegnaj" należą do słów, których staram się nie używać, i które praktycznie nie występują w moim słowniku... Nie wierzę w "nigdy" tak mocno, jak nie ufam słowu "żegnaj"... Bo po i przed "nigdy" zawsze coś będzie/było, a "żegnam" się tylko na zawsze. Z Wami tak szybko się nie pożegnam :P
ale pysnzie wyglada szarlotka:) zjadlabym z checia takie pyszne ciacho:)
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty ;-)
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Ja też za niedługo muszę zrobić szarlotkę, bo dawno nie jadłam :) Ale raczej zostanę przy zwykłej mące. Za to przepis na prażone jabłuszka - super!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam szarlotki.
OdpowiedzUsuńszczególnie takie, domowe ;]
Czy upiecze się bez proszku?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Klaudia
Klaudio, tę szarlotkę pieczemy na klasycznym cieście kruchym. Tak, upiecze się bez proszku :) nie ma go w przepisie, ponieważ do kruchego ciasta nie potrzebujemy proszku do pieczenia. Ważne jest, aby ciasto szybko zagnieść i schłodzić w lodówce minimum godzinę. W przypadku kruchych ciast bezglutenowych możesz dodać również łyżeczkę gumy guar (to substancja naturalna, spokojnie), dzięki której ciasto nie będzie sypkie i nie będzie się rozpadać.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
bułka tarta to też gluten, prawda? :(
OdpowiedzUsuńTo zależy jakiej bułki tartej użyjesz. Ja używam bezglutenowej :-) pozdrawiam!
UsuńRobie szarlotke po raz drugi tak smakowała że teraz wszyscy chcą się nią zajadać:)
OdpowiedzUsuńwspaniała wiadomość :) tylko, żeby Wam się nie przejadła ;) ale przyznaje, że też lubię wracać do tego przepisu na kruche ciasto. Pozdrawiam ciepło!
UsuńWłaśnie zaczynam moją przygodę z kuchnią bezglutenową. Bardzo chciałam upiec szarlotkę. Ten przepis wydał mi się ciekawy. No i upiekłam. Szarlotka w smaku jest cudowna :) Tylko ciasto wyszło mi ... można powiedzieć bardziej sypkie niż kruche. Użyłam mąki kukurydzianej i ryżowej pół na pół. Masz Kasiu może pomysł jaki może być powód sypkości ciasta?
OdpowiedzUsuńPrzy pieczeniu ciast polecam Ci używanie mąki Schara, naprawdę. Często mieszam scharową z mleczną, albo jakąś inną gotową mieszanką do pieczenia. W większości gotowych mieszanek znajdziesz substancje zagęszczające w postaci gumy guar, która "zlepia" ciasto. W czysto kukurydzianej i ryżowej nie masz po prostu tego "kleju" (ani glutenu, ani substancji zagęszczającej, więc wszystko się sypie). Możesz również zakupić gumę guar - jest naturalna - i dodawać ją w ilości 1 łyżeczki do własnych mieszanek. Wypróbuj. Wszystko przed Tobą. Pozdrawiam!
Usuń