Ten sernik należy do najprostszych jakie piekłam. Zawsze wychodzi. Za każdym razem z niecierpliwością oczekuję rosy po jego upieczeniu. No i tym razem też jest :-) Prosty, szybki i bardzo smaczny wypiek. Podaję przepis na dużą blaszkę o wymiarach 32 cm x 22 cm.
*Aktualizacja przepisu 24.12.2012 rok
Spód ciasta:
- 300 g mąki bezglutenowej (u nas mix.C, f. Schar)
- 100 g cukru pudru
- 2 całe jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 200 g margaryny lub miękkiego masła
Masa serowa:
- 1 kg twarogu śmietankowego lub waniliowego w wiaderku
- 1/2 szkl. oleju
- 2 budynie śmietankowe lub waniliowe
- 1 szkl. cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 i 1/2 szkl. mleka
- 2 całe jajka
- 3 żółtka
- 3 białka plus 3/4 szkl. cukru na rosę
Na stolnicy rozsyp mąkę, cukier puder i proszek do pieczenia. W środek suchych składników wbij jaja, dodaj pokrojoną margarynę. Zagnieć ciasto, podsypując w razie potrzeby mąką. Blaszkę wymaruj margaryną, obsyp bułką tartą lub wyłóż papierem do pieczenia. Wylep blaszkę ciastem, wylepiając częściowo brzegi.
W dużej misce utrzyj jajka i żółtka z cukrem, cukrem waniliowym, budyniem. Dodaj olej, zmiksuj. Następnie dodawaj łyżkami twaróg cały czas miksując. Na sam koniec dodaj mleko. Masa powinna być płynna.
Wylej masę na spód ciasta i piecz w temperaturze 180°C przez 70 minut. Pod koniec pieczenia białka na sztywną masę, dodawaj stopniowo cukier. Wyjmij ciasto z piekarnika, rozlej białko, po czym wstaw do piekarnika na kolejne 20-30 minut, zmniajszając temperaturę do 160°C.
Po upływie 30 minut większość białka zetnie się na bezę. Jeżeli preferujsz "piankę" przetrzymaj ciasto 15-20 minut.
Nie martw się, kiedy wyjmując ciasto z piekarnika nie zauważysz rosy. Odstaw sernik do ostudzenia. Po upływie kilkunastu minut pojawią się pierwsze kropelki rosy.
Sernik przechowuj w lodówce. Najlepiej przygotować go co najmniej jeden dzień przed podaniem. Smacznego!
I chociaż cały wierzch nie został pokryty rosą, cieszą mnie te kropelki, które mam :-)
Co do samego sernika może być bardzo kremowy w dniu upieczenia, mimo schłodzenia w lodówce. Dlatego proponuję kroić go następnego dnia, aby spokojnie się zbił i porządnie schłodził. Na drugi i trzeci dzień sernik jest idealny. W zależności od preferencji smakowych użyjcie sera śmietankowego lub waniliowego. My piekliśmy już jeden i drugi, oba pyszne! Mam nadzieję, że się nie zawiedzie.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie imienia lub pseudonimu.