
Wczoraj wieczorem wróciłam do rodzinnego domu. Urwanie głowy ;-) W ostatni weekend zrobiłam pierwsze podejście do bezglutenowych babeczek czekoladowych, natomiast we wtorek przygotowałam glutenowe na mące tortowej. W obu wersjach są rewelacyjne. Słodkie, urocze, świąteczne, słodkie upominki. Dzisiaj będę je piec po raz trzeci :-) Podaję autorski przepis na 9 babeczek* oraz krem czekoladowy
Chocolate cupcake:
- 120 g mąki bezglutenowej (użyłam mix. C, f. Schar)
- 50 g cukru muscovado
- 50 g roztopionego masła
- 1 jajko
- 70-100 ml mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g rozpuszczonej czekolady (u nas po 50 g gorzkiej i mlecznej)
Frosting (krem czekoladowy):
- 4 płaskie łyżki lekko miękkiego masła
- 100 - 150 g serka typu creme cheese
- 1 łyżeczka wanilii
- 1/2 szkl. cukru pudru
- 1-2 łyżek mleka
- 100 g rozpuszczonej czekolady



Dzisiaj częstuję Was wszystkich moimi słodkimi upominkami, życząc Wam
Wesołych, Zdrowych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia :-) Niech nikt z
Was nie będzie sam w te Święta. Wesołych Świąt Kochani!
* planowałam jak zawsze upiec 6 heh Piekąc wersję glutenową zwiększyłam następująco ilości składników, otrzymując 12 babeczek:
200-220 g mąki, 80 g cukru, 2 jajka, 3 łyżeczki przyprawy piernikowej, reszta bez zmian.
Jeśli chodzi o krem, podane ilości składników wystarczą na pokrycie 12 babeczek. Jeśli planujecie upiec mniej, użyjcie mniej serka (dlatego podaję Wam zakres ilości).
** używam zdecydowanie mniej masła, niż w tradycyjnym, zagranicznym przepisie na taki frosting. Dlaczego? Po raz pierwszy przygotowywałam waniliowy krem na Wielkanoc. Bazował na wielkich ilościach masła, serka i jeszcze większych ilościach cukru pudru. Był okropny! Tak jakbym posmarowała babkę masłem. W związku z czym poeksperymentowałam dodając składniki stopniowo, uzyskując zadowalający mnie efekt :-) Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Przepis dodaję do akcji: