To ciasto piekłam co najmniej 2 tygodnie temu. Tęsknię za tym dniem, za zapachem świeżego ciasta w domu i za promykami słonka. Krem z mascarpone, jabłka, miękki biszkopt. Nic dodać, nic ująć. Podaję autorski przepis na blaszkę o średnicy 23 cm.
Biszkopt cynamonowy:
- 3/4 szkl. mąki bezglutenowej (użyłam mix.C, f.Schar)
- 3/4 szkl. cukru
- 3 jajka (osobno białka i żółtka)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka cynamonu
Krem śmietankowy:
- 250 g serka mascarpone
- 200 ml śmietany kremówki 30%
Jabłka karmelizowane:
- 2-3 jabłka
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki wody
- 1-2 łyżeczki cynamonu
- 1-2 łyżki miodu (opcjonalnie)
Przygotuj biszkopt: oddziel żółtka od białek. Żółtka utrzyj cukrem, aż uzyskasz kremową puszystą masę. Białka zaś ubij na sztywną pianę. Do żółtek dodaj połowę przesianej mąki i proszek do pieczenia, cynamon,
(mówimy w tym przypadku o tzw. oszukanym biszkopcie. Generalnie biszkopt rośnie dzięki obecności wprowadzonych w trakcie przygotowania pęcherzyków powietrza. Ponieważ jednak bezglutenowe ciasto biszkoptowe nie rośnie mi tak, jak na mące pszennej, dodałam proszek i nie żałuję. Urosło, smakowało, a ja byłam happy), zmiksuj na małym obrotach. Jeśli masa będzie bardzo gęsta, dodaj łyżkę białek, wymieszaj, po czym dosyp pozostałą ilość mąki, zmiksuj. Na koniec dodaj resztę ubitego białka, przy czym całość zamieszaj łyżką. Blaszkę wysmaruj margaryną, obsyp bułką tartą, wylej na dno ciasto.
Piecz w temperaturze 150°C przez około 30-40 minut. Bardzo często upieczony biszkopt opada. Istnieje wiele sposobów zatrzymania jego pierwotnej formy, nie mniej próbowany przeze mnie sposób rzucania ciasta o podłogę ostatnio zawiódł i ciacho siadło na samym środku. Także nie polecę Wam sposobu, który działa zawsze. Biszkopt studzimy.
Krem: w jednej misce zmiksuj serek mascarpone, w drugiej ubij na sztywno kremówkę. Mascarpone dodawaj łyżkami do kremówki, miksuj na małych obrotach tylko do połączenia obu mas. Jeśli preferujesz słodki krem, dodaj 1-2 łyżki cukru pudru, zmiksuj. Biszkopt przekrój na pół
(polecam żyłkę lub ostrą nitkę), po czym przełóż go przygotowanym kremem. Ciasto schłodź w lodówce.
Karmelizowanie jabłek: polecam przygotowanie karmelizowanych owoców tuż przed podaniem ciasta. W tym celu jabłka obieramy ze skórki, wykrawamy gniazda nasienne, kroimy w kostkę. Przekładamy je do rondelka/patelni, zasypujemy cukrem, wodą
(zapobiegnie przywieraniu jabłek do dna rondla w pierwszych chwilach karmelizowania) i cynamonem. Gotuj na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając. Gdy owoce puszczą sok, zwiększ grzanie aby znaczna część soku wyparowała, stale mieszaj. Jeśli preferujesz miękkie jabłka, trzymaj je dłużej na ogniu, nie mniej nie za długo aby nie powstała papa. Wierzch biszkoptu polej miodem, następnie przykryj skarmelizowanymi jabłkami. Podawaj od razu. Smacznego!
Przepis dodaję do akcji:
Ps. Dopiero w trakcie przygotowywania posta spostrzegłam brak zdjęć przedstawiających krem i jabłka osobno. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to roztargnienie. W razie jakichkolwiek wątpliwości, napiszcie proszę.
po samych składnikach widać, że pyszne!
OdpowiedzUsuńKasiu! Co za fantastyczne ciasto! Uwielbiam karmelizowane jabłka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piekny, puszysty biszkopt, a ciasto musialo smakowac oblednie. Nie dziwie sie, ze tesknisz za jego zapachem!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, jak wspaniale musi smakować ten śmietankowy krem w połączeniu z kwaskowatymi jabłkami i miodowym akcentem... Marzenie! ;)
OdpowiedzUsuńtakie ładne, w słoneczku :) Wygląda pysznie i do tego podawane jeszcze na ciepło...
OdpowiedzUsuńMm nigdy nie łączyłam mascarpone z jabłkami, czuję, że pysznie się komponują :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam kochani za wszystkie miłe słowa! osobiście najbardziej smakował mi krem :P bo na bazie mascarpone, a taki uwielbiam!! :-) pozdrawiam Was serdecznie!
OdpowiedzUsuń