Bakłażan - król tureckich warzyw. Kocha oliwę z wzajemnością. Zapiekany z mięsem i warzywami uchodzi za najznakomitszy smakołyk wśród Turków :) Karniyarik - pod taką nazwą znajdziemy go wśród tradycyjnych tureckich dań - zapiekany, faszerowany bakłażan. Oryginalny turecki przepis ze strony gotourturkey.com, lekko zmodyfikowany, na 2 porcje.
Składniki:
- 1 duży bakłażan
- 250 g mięsa mielonego (użyłam wieprzowo-wołowe)
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 papryki (preferowana zielona)
- 1 pomidor
- 2-3 pomidorki koktajlowe
- 2 łyżki pasty pomidorowej
- świeża siekana pietruszka
- pieprz i sól do smaku
- 1/2 szkl. przegotowanej wody
- olej
- oliwa
Sos serowy:
- 200 ml gęstej śmietany 18%
- tarty ser (ilość wedle uznania; u nas mała miseczka sera)
- sól i pieprz do smaku
Warzywa wymyj. Bakłażan przekrój wzdłuż na pół, po czym wydrąż łyżką środki z obu połówek. Wydrążone połówki przełóż do brytfanki/blaszki, następnie zalej zimną wodą, wsyp 1 płaską łyżeczką soli, pozostaw na 10 minut
(poprzez moczenie w solonej wodzie, pozbywamy się gorzkiego smaku bakłażanów ;)
Podgrzej 2 łyżki oliwy na patelni. Połówki bakłażana osusz delikatnie za pomocą ręcznika papierowego. Następnie, przełóż warzywo na wrzącą oliwę, podsmaż z obu stron (wystarczy ok. 5-8 minut na każdą stronę). Ważne jest, aby wystarczająco mocno nagrzać oliwę, dzięki czemu bakłażan nie będzie chłonął jej nadmiaru a smażył się w niej. Podsmażone połówki warzywa ponownie przekładamy na papier kuchenny (aby
pozbyć się nadmiaru tłuszczu), następnie układamy w blaszce.
Farsz: paprykę tniemy w paseczki (odkładamy 6 pasków), resztę tniemy w kostkę. Pomidor zlewamy wrzątkiem, odstawiamy na 5 minut, po czym obieramy ze skórki, kroimy w kostkę. Cebulkę i czosnek obieramy ze skórki, siekamy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju (w oryginale oliwa), szklimy cebulę. Po chwili dodajemy czosnek, mieszamy. Dokładamy mięso, doprawiamy solą, pieprzem, pietruszką, smażymy, często mieszając. Do usmażonego mięsa dodajemy 2 łyżki pasty pomidorowej, pomidora oraz paprykę. Całość dokładnie mieszamy, podsmażamy kolejne 7-10 minut.
Gotowym farszem napełniamy połówki bakłażana. Na wierzchu układamy paseczki papryki oraz plasterki pomidorków koktajlowych. Do blaszki wlewamy (dookoła warzyw) 1/2 szkl. przegotowanej wody. Pieczemy w temperaturze 200°C przez 10-15 minut (piekłam dłużej, do wyraźnego spieczenia papryki oraz pomidorów).
Serwujemy na gorąco z ryżem i jogurtem. Ja z klei zaserwowałam z ryżem oraz sosem serowym :)
Sos przygotowujemy na patelni. W tym celu wylewamy na nią śmietanę, dodajemy starty ser, doprawiamy solą i pieprzem, podsmażamy na małym ogniu. Stale mieszamy, aż do połączenia roztopionego sera ze śmietaną. Sos wyszedł boski :)
Ale jeszcze lepszy wyszedł faszerowany bakłażan :) Ku mojemu zaskoczeniu, bardzo smakował Szymonowi, który oznajmij, że danie to musimy na stałe włączyć do naszego obiadowego menu :) I koniecznie jak najszybciej powtórzyć! Smacznego :o)
Przepis dodaję do akcji:
Ps. Wszystkim, którzy wzięli już udział w herbacianym konkursie - dziękuję :) Tych, którzy jeszcze o nim nie wiedzą, odsyłam na stronę
konkurs z Dilmah - klik i zapraszam do udziału :)
Kasiu Twoje bakłażany są również piękne i wręcz je uwielbiam...co prawda wolę w wersji warzywnej bez mięsa ale i takie jem jeśli zrobię :-)ale nie powiem...narobiłaś mi smaku lecz już nie zdążę ich zrobić przed wyjazdem :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńoch, musiał smakowac wyśmienicie.
Wyglądają tak apetycznie i słonecznie. Lubię wszelkiej maści faszerowane warzywa- przepis do wypróbowania;)
OdpowiedzUsuńapetycznie i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tego słońca, które widać na zdjęciu!!!
OdpowiedzUsuńa bakłażan istotnie cudowny, uwielbiam bakłażany i za smak i za kolor i za nazwę (i bakłażan i oberżyna jest piękna).
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Cudownie podany bakłażan z czapeczką i mięsnym nadzieniem :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, zapewne już wakacjujesz :) i bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńKarmelitko, bardzo nam smakowało :)
Panno Malwino, zachęcam, zachęcam do wypróbowania! przede mną drugie podejście!
Gosiu, no faktycznie kolorowo :D kolorkami łatwo zachęcić, nieprawdaż?
mnemonique, przyznaję, że bakłażana piekłam kilka dni temu, kiedy było faktycznie słonecznie... u mnie dzisiaj leje od rana :( brakuje mi strasznie tego słońca!
burczymiwbrzuchu, muszę go podać jeszcze raz :P w naszym przypadku, koniecznie w wersji mięsnej!
Wyglądają wspaniale :) Cóż więcej powiedzieć... :)
OdpowiedzUsuńshinju, dziękuję :*
OdpowiedzUsuńChyba najładniejsze faszerowane bakłażany jakie widziałam, normalnie zaraz obślinię monitor...:P
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję :) muszę sama przyznać, że mimo zapiekania, bakłażan nadal wyglądał efektownie :)
OdpowiedzUsuń