piątek, 12 sierpnia 2011

Muffiny z nektarynką i śliwkami na korzenną nutę

Prosto, szybko i owocowo. Po raz pierwszy z nektarynką i czerwonymi śliwkami. Ekspresowe muffiny z korzenną nutą. Oczywiście bezglutenowe. Podaję przepis autorski na 6-7 sztuk (jakoś nie mogę wycyrklować na równą 6kę :P
Składniki:
  • 120 g mąki bezglutenowej + do ew. podsypywania (użyłam mix C, f. Schar)
  • 80 g cukru
  • 1 op. cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżeczka kardamonu
  • szczypta soli
  • 80 g rozpuszczonego masła/margaryny
  • 1 jajko
  • 100 ml śmietany 18%
  • owoce: 1 nektarynka + 1-2 czerwone śliwki
  • cukier puder do posypania
Masło rozpuszczamy w rondelku, ostudzamy. W misce mieszamy składniki suche. Wbijamy jajo, dodajemy tłuszcz i śmietanę. Całość mieszamy za pomocą łyżki. Ciasto powinno być gęste, z wolno opadającą łyżką o brzeg miski. W razie potrzeby, dosypujemy łyżkę mąki. Owoce obieramy ze skórki, pestkujemy, kroimy w kostkę. Wreszcie dokładamy je do ciasta, delikatnie mieszamy.
Blaszkę na muffiny smarujemy margaryną, obsypujemy bułką tartą. Do każdego otworu nakładamy po 2 łyżki ciasta (lub do 3/4 wysokości). Pieczemy w temperaturze 190°C przez 20-25 minut (do tzw. suchego patyczka oraz rumieńców ciasta). Ostudzone muffiny posypujemy cukrem pudrem.
Były lekko słodkie, wyraźnie korzenne (chociaż dałabym jeszcze więcej kardamonu i cynamonu!). Najbardziej smakowały mi jeszcze lekko ciepłe, miękkie, puchate, mokre od owoców. Najlepsze w pierwszym dniu pieczenia. Muffiny polecam zawsze spragnionym ekspresowych wypieków ;-)
Smacznego!

11 komentarzy:

  1. Tego lata prym wiodą u mnie nektarynki i sama się sobie dziwię, że jeszcze nie zrobiłam z nimi muffin. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudo, i takie letnie i słoneczne zdjęcie! Nektarynki w wypiekach to hit tego lata jak widzę, a ja jeszcze ich nie próbowałam w takiej formie.

    Pozdrawiam i życzę miłego długiego weekendu
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie wyglądają ;]
    och, a korzenne przyprawy współgrają z nektarynką rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. porywam jedna, a moze nawet i dwie pychotki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczniusie;) tak troszkę po angielsku!mam podobny talerzyk,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba wpadnę do Ciebie na herbatkę :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nikt nic nie porywa bo już je dawno zjadłem ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie cynamon, u ciebie kardamon widzę, że w okresie letnim ciepłe aromaty świetnie pasują, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają nieziemsko, zjawiskowo, bardzo, bardzo zachęcająco! I te sezonowe owoce...

    OdpowiedzUsuń
  10. Agnieszko, no to do dzieła! czas na muffinki!

    mnemonique, u mnie to pierwszy wypiek z nektarynkami :) czas na kolejny!

    sandrulo, :o)

    Karmelitko, dziękuję. Masz rację, te smaki do siebie pasują idealnie.

    ago, przesyłam z wielką chęcią!

    Monisia, po angielsku? z herbatką :>

    Beato, zapraszam serdecznie na herbatkę!! :)

    bodwick, no nie no... odezwał się nawet amant głodomorek :P

    Kasinka, ciepłe aromaty na chłodniejsze letnie dni ;) bo robi się coraz chłodniej, prawda? a niby jeszcze lato... mi już te przyprawy nawet jesień zwiastują ;)

    Kubełku Smakowy, dziękuję Ci :o)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie imienia lub pseudonimu.