Delikatnie cynamonowe, miękkie bułeczki drożdżowe. Ze względu na kształt, nazwałam je ślimaczkami. Nie oszukujmy się, bardziej czasochłonne niż pracochłonne. Odpowiedni czas fermentacji ciasta drożdżowego zapewnia miękkość i pulchność otrzymanych drożdżówek. Nie mniej, warto poczekać. Wyszło 25 ślimaczków. A przepis znalazłam u Fanny na foodbeam.com
Ciasto:
- 450 g mąki pszennej
- 90 g cukru (6 i 1/2 łyżki)
- 1 płaska łyżeczka soli
- 80 g masła lub margaryny
- 1 jajko, lekko ubite
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (opcjonalnie)
- 40 g drożdży świeżych (lub 2 łyżeczki drożdży instant)
- 200 ml mleka
- 1/2 szkl. cukru cynamonowego (6 łyżek cukru + 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu)
Lukier waniliowy:
- 4-5 łyżek cukru pudru
- 1-2 łyżki mleka (lub wody)
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Jeśli stosujesz świeże drożdże, przygotuj zaczyn drożdżowy: do miseczki wsyp 3 łyżki cukru (z 90 g), drożdże, zalej 3 łyżkami mleka (preferowane ciepłe). Całość dokładnie wymieszaj, przykryj ściereczką lub folią aluminiową i odstaw w ciepłe miejsce na min. 30 minut.
Roztrzep jajko z ekstraktem z wanilii. Na stolnicy rozsyp mąkę formując dołek, dodaj masło (lub margarynę) pokrojone w kostkę. W uformowany dołek wlej jajko, zaczyn drożdżowy (lub dodaj drożdże instant), po czym zacznij szybko ugniatać ciasto, dolewając co jakiś czas mleko. Jeśli ciasto jest suche, sypkie, dolewaj mleko, zagniataj. Jeśli natomiast ciasto klei się do rąk, dosyp troszkę mąki i ugnieć. Uformuj z ciasta kulkę, przełóż do dużej miski, przykryj folią spożywczą i odstaw (w temperaturze pokojowej) na min. 2 godziny lub do czasu, aż ciasto podwoi swoją objętość (w cieple urośnie szybciej :P)
Następnie, uderz w ciasto pięścią (wypuszczamy powietrze). Nabierz 1/3 ciasta drożdżowego, rozwałkuj na grubość ~0.3 cm, na posypanej uprzednio mąką stolnicy, formując prostokąt. Jeśli powstało Ci koło, odetnij boki, tworząc prostokąt. Nie rozwałkuj ciasta zbyt cienko. W przeciwnym razie otrzymasz drożdżówki zbite i gumowe, aniżeli miękkie i pulchne. Rozsyp część cukru cynamonowego na całą powierzchnię rozwałkowanego ciasta.
Pokrój ciasto wzdłuż dłuższego boku tworząc długie pasma. Każdy paseczek zroluj tworząc spiralkę (koniec każdego pasma możesz posmarować niewielką ilością wody w celu lepszego sklejenia spiralki).Posyp blaszkę mąką, rozłóż ślimaczki w odległości min. 3 cm z każdej strony, po czym odstaw blaszkę, aż drożdżówki zwiększą swoje rozmiary prawie dwukrotnie. Piecz w temperaturze 180°C przez około 20-30 minut, aż ślimaczki delikatnie zarumienią się, ostudź. Ostudzone bułeczki drożdżowe polej lukrem (lukier powinien być bardzo gęsty, powoli spływać z łyżki).
Jakoś nie pasuje mi do nich nazwa "drożdżowe bułki cynamonowe". Może dlatego, że widziałam u Liski śliczne, tradycyjne bułki cynamonowe :P Stąd mój pomysł na ślimaczki. Dlaczego nie? Według mnie są za mało cynamonowe ;-) jeśli ktoś z Was skusi się wypróbować przepis, dajcie conajmniej 2 łyżeczki cynamonu do cukru cynamonowego.
Osobiście bardzo lubię aromat oraz smak cynamonu i żałuję, że czułam go co któryś kęs. Ślimaczki przetrzymuje w puszce, żeby nie stwardniały. Są miękkie i pulchne. Podjadam je popijając herbatką ;-) o! herbata! Zapomniałam Wam powiedzieć ;-) W zeszłym tygodniu kupiłam herbatkę sypaną o nazwie
"chwila przy kominku" :D herbatka czarna z dodatkiem m.in. rodzynek, pomarańczy (bardzo intensywny aromat), kwiatu hibiskusa, piwonii... pasuje na jesienne popołudnie ;-) I do cynamonowego ślimaka jak znalazł :D
Bardzo mi się podobają! Wyglądają naprawdę ślicznie. Zapisuję :D
OdpowiedzUsuńNo jak dla mnie ślimaczki jak się patrzy. Wyglądają bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńjak ślicznie wyrosły;) i ten lukier na wierzchu. dopisuję do mojego magicznego kajetu
OdpowiedzUsuńuwielbiam lukier na takich słodkościach.
OdpowiedzUsuńpiękne wyszły! fajnie, że zachowały pierwotny kształt podczas pieczenia
OdpowiedzUsuńurocze są! obowiązkowo z lukrem :)
OdpowiedzUsuńi jak fajnie przepis ,,pokazany,,..podoba mi sie ta ,,odbita piesc,,:) no i efekt koncowy naturalnie tez
OdpowiedzUsuńdzięki kochane ;-) to kiedy Wy upieczecie? :P
OdpowiedzUsuń